Homilie

Patrzcie to ja jestem oto ręce nogi i ciało

Łk 24, 35-48            A dziś Pan Jezus mówi – patrzcie to ja jestem oto ręce nogi i ciało nie jestem duchem w sensie zjawą. To jest jedyne prawdziwe powiedzielibyśmy kryterium w sensie że nie da się okłamać własnego ciała. Bo ono zawsze się upomni gdy będziemy próbowali coś wykonywać na nim co nie jest zgodne z nim. Inaczej jest ze słowami. Na...

czytaj dalej

Pokój Wam

J 20,19-31            Chrystus wita apostołów w niedzielę wieczorem. Tak słyszymy w dzisiejszej ewangelii: Pokój.Wita się czyli tak jak by mówił dzień dobry. Ale to wieczór to raczej dobry wieczór.I na tym możemy zakończyć zarówno i to kazanie i wiarę i życie.Kazanie? Możemy się dziwić takiemu ujęciu sprawy tej ewangelii. Bo powiedzieć do kogoś...

czytaj dalej

Pan Zmartwychwstał

J 20,1-9, Łk 24,13-35, Mt 28,1-10            Pan Zmartwychwstał. To jest uroczystość Kościoła. To jest Kościół. Zmartwychwstanie to Kościół. Od Kościoła tego dowiedzieliśmy się. W Kościele świętujemy. A Kościół to wspólnota. To święto dziś to święto wspólnoty. Wspólnie świętujemy. Wspólnie wspominamy te wydarzenia. Wspólnie będziemy kiedyś...

czytaj dalej

Sądzenie

J 3,14-21            Sądzenie to naturalny stan w którym przebywa nasz umysł od rana do wieczora. Wciąż sądzimy/oceniamy to drugie to lżejsza forma sądzenia. A to tych których spotykamy w jakiejś sprawie a to tych których obserwujemy w życiu blisko albo gdzieś daleko za pomocą jakiś opowieści które do nas docierają. Nawet trudno sobie wyobrazić...

czytaj dalej

Cierpliwość

Mt 13, 24-30 To jest ta najtrudniejsza część życia ucznia. Cierpliwość. Czekanie gdy zło rośnie. Bo gdy nie przerwiemy, będzie rosło i będzie coraz większe. Tak łatwo popaść w ten wir walki ze złem. Ona często zamienia się w walkę z ludźmi. A mamy pozwolić, żeby zło rosło. Do jakiego rozmiaru zła możemy pozwolić aby urosło? Nawet chyba nie zastanawiamy się na temat tych chwastów w naszym życiu...

czytaj dalej

Pan wyszedł z domu, usiadł nad jeziorem

Mt 13, 1-9 Pan wyszedł z domu, usiadł nad jeziorem po czym rozpoczął nauczanie, tłumacząc co jest ważne. Otóż życie polega na przynoszeniu plonów. A one będą zróżnicowane. Nawet jak nie przynosimy owocu, to każdy jest jakąś glebą. Bo ziarno, słyszym pada wszędzie. Niektóre grunty wydawało by się, nie wydadzą żadnego plonu. I Pan to potwierdza, to skalista ziemia. Tam ziarno nie ma możliwości...

czytaj dalej

7. Niedziela Wielkanocna

Mt 28, 16-20   Wszystko jest jasne. Pan jest z nami aż do skończenia świata. Musimy chrzcić w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego oraz nauczać ewangelii wszystkie narody. Czyli wszystkich których spotykamy. Tak możemy się zapamiętać w tym nauczaniu, że zignorujemy obecność Pana pośród nas. Z jednej strony tak bardzo Go pragniemy, On pozwala nam pokonać wszystkie trudności. Nawet te...

czytaj dalej

Poznali Go przy łamaniu chleba

Łk 24, 13-35 Pragniemy spotkać Boga. Nasza wiara ona cała jest z tego pragnienia. Czasami jesteśmy zmęczeni wiarą, popadamy w smutek. Który często przechodzi w zniechęcenie. Nie odróżniamy przy tym życia, na które nie mamy wpływu, jak choćby teraz na tego wirusa albo na inne wydarzenia. Na jakieś mamy, na inne w większości niestety nie. Ale często mylimy wiarę z tym biegiem życia. Choć z drugiej...

czytaj dalej

„Wymaluj obraz według rysunku, który widzisz, z podpisem: Jezu, ufam Tobie” (Dz. 47)

J 20, 19-31 Nie dajamy się zwieść fałszywym prorokom Miłosierdziu Bożego. Uczą nas, Bóg wychowuje z pomocą cierpienia, prowadzącego do śmierci z uduszenia. Bo takie są konsekwencje tego wirusa która szerzy sie po świecie. Zapalenie płuc. Otóż wobec występków złych ludzi, ich grzechów, odstępstwa od świętych sakramentów, nauki Kościoła, rodziny, wiary, Bóg zesłał wirusa, dopuścił aby nas...

czytaj dalej

„Każdy, kto żyje i wierzy we Mnie, nie umrze na wieki. Wierzysz w to?”

J 11, 1-45 Jezus miał czas. Nie śpieszył sie. Pozostał jeszcze dwa dni, zanim wybrał się do Łazarza. Pomimo alarmistycznych informacji o chorobie swojego przyjaciela. Miał swoją pewność, choroba Łazarza zmierzała do chwały Bożej. To jest najtrudniejsze zdanie ewangelii. Bo choroby zawsze na nas przyjdą lub już są w nas. Toczą nas, wyniszczają ciało, rozbijają psychikę oraz gaszą ducha. Bo...

czytaj dalej
Skip to content