Homilie

Mamy głosić, że przybliżyło się Królestwo i trwać w tym głoszeniu

Łk 10, 1-9 Dziś Pan uczy nas powołania. Najpierw, że mało jest robotników a żniwo wielkie. Czyli tak jak teraz. Stąd mamy wniosek, że ilość powołań nie jest taka ważna. Skoro było wtedy za czasów Pana, tak jak dziś. Powołani w swoim głoszeniu będą między nieprzychylnymi a właściwie w zagrożeniu życia. Bo owce nie mają szans z wilkami. Chyba, że uciekną. Ale w głoszeniu przecież nie chodzi aby...

czytaj dalej

Łatwo jest wyznawać Mesjasza Bożego gdy polega to na mówieniu

Łk 9, 18-24 Różni ludzie dają inne odpowiedzi. Apostołowie mają tylko jedną. A reprezentuje ich Piotr. Odpowiada w ich imieniu. W sumie to historia naszego życia. Bo w różnych dniach czy nawet okolicznościach w ciągu jednego dnia, możemy mieć różne odpowiedzi na pytanie kim jest Pan. Możemy sobie wyobrazić, rano jesteśmy na Mszy świętej gdzie wyznajemy jak Piotr, że Pan jest Synem Bożym a po...

czytaj dalej

Duch Święty, którego Ojciec pośle w moim imieniu, On was wszystkiego nauczy

J 14, 23-29 Oczekujemy Ducha Świętego, który nas wszystkiego nauczy, poprzez to, że wszystko przypomni co Pan mówił. Mamy oczekiwać, taka jest prośba Pana. Przyjdzie do tych, którzy nic nie potrafią, nic nie pamiętają. Albo my nie wszystko umiemy, nie wszystko pamiętamy. To już tak jest, że zapominamy ewangelię, historię Pana a właściwie jego słowa. Zapominamy kiedy przychodzi z nich skorzystać...

czytaj dalej

Czy potrafimy stanąć twarzą w twarz wobec bezmiaru krzywdy

J 13, 31-33a. 34-35 I życie dogoniło Kościół. Myślę teraz o tym filmie Tylko nie mówi nikomuktóry nie dawno ukazał się w internecie. Był oglądany ponad 20 mln razy, to więcej niż ludzi co niedzielę przychodzących do Kościoła. To obraz dokumentalny o przestępcach pedofili w sutannach. Niestety dopiero potrzeba pokazania tej zbrodni publicznie aby głos ofiar został usłyszany. To po emisji...

czytaj dalej

Nie widzimy Pana i nie rozpoznajemy

J 21, 1-14 Ukazuje się Pan na brzegu jeziora, ale jest nie do poznania, jak słyszymy. Za pierwszym razem mogli się nie spodziewać uczniowie. Ale za drugim już Go znali a za trzecim tym bardziej. A tymczasem za trzecim razem nie mogą poznać. Rozpoznaje tylko umiłowany uczeń. I Piotr natychmiast wierzy temu uczniowi. Stało się coś więcej niż nagłe przekonanie. Bo tylko powiedział, a Piotr od razu...

czytaj dalej

Droga spotkania Boga Zmartwychwstałego

J 20, 19-31 Tu się zaczął Kościół. Coniedzienne spotkania z Panem. Co niedziela chodzimy do Kościoła po to. Tak było w dzieciństwie. Obecnie już o to musimy walczyć bo praktyka zanika powoli. Chodzimy, bo wierzymy choć nie widzieliliśmy. To jest dziewiąte błogosławieństwo obok ośmiu z Góry Błogosławieństw koło Kafaranaum. Ale jakie ono jest proste. Chodzić do Kościoła co niedziela. Z tego...

czytaj dalej

Tajemnica Zmartwychwstania

Mt 28, 8-15 Zamieszanie powstało po Zmartwychwstaniu. Tak obserwujemy w dzisiejszej ewangelii. Niewiasty biegną, cieszą się, boją się. Spotykają Pana, dalej się boją. Arcykapłani ustalają przebieg wypadków żeby w jakiś sposób ocalić siebie. Poprzez kłamstwo. Czyli radość, ekscytacja, strach, kłamstwo. Takie przewijają się stany wewnętrzne, wśród tych ludzi wtedy, tam przy grobie czy związane...

czytaj dalej

Bóg zdoła przeprowadzić swój zamysł

J 20, 1-9 Ta Ewangelia oddaje porządek w Kościele. Piotr jest pierwszy w świadectwie oraz we władzy. Choć inny go wyprzedził. W życiu też tak możemy mieć. Inni nas wyprzedzą ale my swoje i tak musimy zaświadczyć bo inaczej zaprzepaścimy Boży plan. Bóg zdoła przeprowadzić swój zamysł. Ale my możemy mu przeszkodzić w realizacji tego planu który nam wyznaczył czy zaprosił. A jeszcze innym również....

czytaj dalej

Eucharystia

J 13, 1-15 Eucharystia. Dla niej żyjemy. Z nią umierać chcemy. Chcielibyśmy móc przyjąć Komunię świętą i zasnąć w pokoju. Ale nie wiemy jakie będą nasze dzieje. Co Bóg nam przeznaczył. Jaką drogę? Ile cierpienia? Ile łagodności a może tylko smutek lub odwrotnie pokój który chętnie będziemy potrafili dawać innym. Że tak postąpimy duchowo że będziemy obdarowywać ludzi ewangelią a jeśli nie wprost...

czytaj dalej

Ja Ciebie nie potępiam, idź odtąd już nie grzesz

J 8, 1-11 Najbardziej krzepiące w tym zdarzeniu ewangelicznym jest fakt odchodzenia najstarszych najszybciej. Może dlatego że mieli najwięcej grzechów a może że byli najmądrzejsi więc najszybciej zrozumieli swoje zacietrzewienie. Choć takie było prawo żeby takie osoby kamienować. Oni spełniali tylko prawo. Choć przyszli do Jezusa zapytać co o tym sądzi. I albo by go oskarżyli o łamanie prawa...

czytaj dalej
Skip to content